HUNDEN jest niezniszczalny. Sporo było wokół niego zamieszania, dram, takich po prostu słabych sytuacji, a kilka miesięcy temu wrócił jako coach Sashi i dziś dostał się z podopiecznymi na finały LAN-owe ESWC. Sashi przeszło przez oba etapy kwalifikacji. W finale pokonało EF.