Po ENCE niektóre drużyny chciały, abym został u nich IGL-em, ale nie byłem na to gotowy. Natychmiast powiedziałem im, że nie sądzę, aby to było dobre na ten moment, ponieważ muszę zobaczyć, jak to będzie działać i czy mogę szybko dostosować się do tej roli. Odrzuciłem więc kilka ofert. Naprawdę podoba mi się prowadzenie. Lubię dużo mówić w grze i w ostatnich latach, kiedy byłem naprawdę dobry w CS-ie, był to czas, kiedy również dużo callowałem, nawet przed Virtus.pro byłem głównie IGL-em w moich drużynach.- Janusz "Snax" Pogorzelski dla HLTV