Niemal epicki powrót, dla niektórych drużyn dotarcie do Katowic i dwóch finałów Majora w ciągu roku jest dobre. Dla nas to zły rok, wiem, że możemy zrobić więcej, ale 2024 nie był naszym rokiem, mógł być, ale kogo to obchodzi. W końcu trofea mają znaczenie, a my nie zdobyliśmy żadnego z tych wielkich. Skłamałbym, gdybym nie powiedział, że ten cykl Majora był największą mentalną bitwą w moim życiu. Przez ostatni miesiąc wyłączyłem wszystko z mojego życia osobistego i stałem się liderem drużyny. Przywróciliśmy magię, energię i pasję na tym majorze. Dla mnie nadszedł czas na żałobę i spędzenie cennego czasu z rodziną i żoną w te Święta Bożego Narodzenia, będzie to trudne i bolesne, ale to też minie. W przyszłym roku wrócę głodniejszy, niż zawsze, #FaZeUp- Finn "karrigan" Andersen