Wystarczy "tylko" kochać to, co się robi. :) Chcieliśmy zrobić jak najwięcej dla CS-a i myślę, że się udało! Graczy do składu wyłanialiśmy przez dokładnie rok. Przez 3-4 godziny dziennie od poniedziałku do piątku. Nie wspomnę o organizacji, która dziennie zajmowała kolejne godziny. phr i snatchie dołączyli do składu po jakimś pół roku za ovvy'ego i fuqa. Mieli potencjał, ale byli ogromnymi leniami. Te zmiany wyszły na plus, bo chłopaki z buta wlecieli do topki w Polsce. Snatchiego znaliśmy doskonale, bo już w wieku 15 lat namawialiśmy go do gry w inetach :) phr znalazł się w składzie po rekomendacji snatchiego. Na samym końcu była zamiana fullspeeda na mynia. I to wszystko. Dodatkowo sam projekt zakładał wprowadzenie młodych, mało znanych zawodników. Środowisko starych wyjadaczy, którzy grali, było wtedy strasznie hermetyczne i nie dopuszczali nikogo do "koryta". To powodowało, że zmiany w drużynach następowały między tymi samymi zawodnikami, co nic nie zmieniało na scenie. Stała w miejscu, zamiast się rozwijać. My im to ułatwiliśmy i, jak widać, z dobrym skutkiem.- Patryk "easy" Dzięcioł w komentarzach na FB