Oczywiście każda zmiana w składzie to także przyznanie się do własnego błędu, ale mocno wierzyliśmy, że w tym roku uda nam się nawiązać do naszej passy z 2024 roku. Niektórzy zawodnicy są ze sobą już od prawie czterech lat i w pierwszych tygodniach roku stało się jasne, że zarówno nasz zespół, jak i Kamil indywidualnie potrzebują nowego impulsu do dalszego rozwoju. To była oczywiście bardzo trudna decyzja, ale jestem przekonany, że nowy początek jest najlepszy dla wszystkich stron. Kamil jest bez wątpienia fantastycznym zawodnikiem i osobą i wiem, że odniesie sukces w swojej kolejnej przygodzie.