Szczerze mówiąc, teraz też myślę o dziecku [śmiech]. Oczywiście, że nie, ale gra naprawdę dobrze. To było dla niego trudne. Singapur był trochę przed narodzinami jego córki, a potem zrobiło się trochę stresująco, ponieważ nie masz zbyt wiele czasu, mimo że jesteś w domu. Ale włożył dużo czasu w grę, jest bardzo szybki, myślę, że grał dużo deathmatcha. Obecnie strzela bardzo dobrze i wygrywa z nami wiele ważnych rund. Daddy buff czy nie, jeśli mamy grać w ten sposób, to musimy mieć więcej dzieci.- Shahar "flameZ" Shushan