Dość ciężko jest mi dostać szansę w istniejących drużynach, ponieważ gracze z dość dużym doświadczeniem patrzą na to, jakbym był już stary. Dla mnie to tylko liczba, ale dla innych to na pewno coś złego. To znaczy jestem w stanie zrozumieć, że chcesz wziąć na przykład jakiegoś 20-latka, ale dla mnie CS:GO to gra offline. Na LAN-ie zawsze osiągałem dobre wyniki i chciałbym to pokazać ponownie. Perspektywa gry z młodzieżą jest też dla mnie dobra, bo na pewno mogę coś przekazać ze swojego doświadczenia; uczysz się więcej, gdy słuchasz także młodszych graczy, to dobre dla obu stron. Nie rozmawialiśmy o krótko-/długoterminowych celach. Tak jak każdy w CS-ie, chcemy trenować, a potem w końcu wygrywać.- Janusz "Snax" Pogorzelski dla HLTV