Sponsor serwisuEtoto
Nowe
Najpopularniejsze
Poczekalnia
#weszło
xyz

Matysiak: Sami nie wiedzieliśmy, co się stało i co się wydarzy, ale byliśmy gotowi transmitować powtórkę meczu Anonymo nawet w środku nocy

Matysiak: Sami nie wiedzieliśmy, co się stało i co się wydarzy, ale byliśmy gotowi transmitować powtórkę meczu Anonymo nawet w środku nocy
Zdjęcie: GG League/Maciej Kołek

Matysiak: Sami nie wiedzieliśmy, co się stało i co się wydarzy, ale byliśmy gotowi transmitować powtórkę meczu Anonymo nawet w środku nocy

Większość informacji docierała do nas z oficjalnych, publicznych komunikatów. Zamieszanie było spore i tak naprawdę sami nie wiedzieliśmy, co się stało i co się wydarzy. Oczywiście byliśmy w kontakcie z organizatorami i niektóre informacje docierały do nas z niewielkim wyprzedzeniem, jednak komunikacja wewnętrzna nie bez przyczyny jest niepubliczna. Mamy rozbudowaną sieć komentatorów, którzy pracują przy naszych transmisjach, więc z tym nie byłoby żadnego problemu. Jeśli byłoby trzeba, uruchomilibyśmy transmisję nawet w środku nocy. Mieliśmy już nawet upatrzonych komentatorów, którzy w razie czego podjęliby się wyzwania.

Źródło: Weszło Esport
+26
#virtuspro
xyz

Goofy: Wieczne rozgrzebywanie przeszłości nie ma żadnego sensu, czas napisać nowe historie

Goofy: Wieczne rozgrzebywanie przeszłości nie ma żadnego sensu, czas napisać nowe historie
Zdjęcie: Wisła Kraków/Łukasz Twardowski

Goofy: Wieczne rozgrzebywanie przeszłości nie ma żadnego sensu, czas napisać nowe historie

Upłynęło na tyle dużo czasu, że w ogóle nie podchodzę do tego meczu na podłożu emocjonalnym. Virtus.pro od dawna nie ma już zbyt wiele wspólnego z Polską, a wieczne rozgrzebywanie przeszłości nie ma żadnego sensu. Rozumiem oczywiście ludzi, którzy tak na to patrzą, ale czas najwyższy napisać nowe historie.  Wiemy doskonale, że z tak krótkim czasem na przygotowania łatwo nie będzie. Gdybyśmy trenowali w tym składzie trzy miesiące, to wówczas każdy na pewno byłby bardziej pewny siebie, ale nie ma sensu szukać wymówek. Otrzymaliśmy szansę i każdy jest niezwykle zdeterminowany, by ją wykorzystać. Jestem dobrej myśli i wierzę, że możemy powalczyć z każdym. Główna faza IEM Katowice 2021 to marzenie nas wszystkich i zrobimy wszystko, by to marzenie dogonić.

Źródło: Weszło Esport
+13
#weszło
xyz

JuLKaa: Znajdujemy się w gronie drużyn, które mają jeszcze sporo do przejścia

JuLKaa: Znajdujemy się w gronie drużyn, które mają jeszcze sporo do przejścia
Zdjęcie: ESL

JuLKaa: Znajdujemy się w gronie drużyn, które mają jeszcze sporo do przejścia

Turnieje pokroju DreamHacka są czymś więcej niż rozgrywki, w których gramy o punkty premium na ESL czy FACEIT. Miałyśmy się spiąć na swoje wyżyny, by pokazać się na scenie europejskiej. Ubolewam więc nad tym, że nie sprostałyśmy zadaniu. Straciłyśmy szansę udowodnienia, że w Polsce też potrafimy grać dobrze w CS-a. Z Project C czy pride znajdujemy się w gronie drużyn, które mają jeszcze sporo do przejścia, by wspiąć się na poziom reprezentowany przez XSET, Galaxy Racer czy NOFEAR5. Różnica jest znacząca. Powiem więcej – do czołówki nie mamy podjazdu. I trudno mi powiedzieć, co musiałybyśmy poświęcić, by to zmienić. Sam wiesz, jak trudno przeskoczyć pewną przepaść w świecie męskiego CS-a. Na kobiecej scenie sytuacja wygląda podobnie.

Źródło: Weszło Esport
-11
#izakoboars
xyz

avis: Przeciwko zespołom zagranicznym gra nam się łatwiej

avis: Przeciwko zespołom zagranicznym gra nam się łatwiej
Zdjęcie: Izako Boars

avis: Przeciwko zespołom zagranicznym gra nam się łatwiej

Jak najlepiej chcemy pokazywać się nie tylko w Europie, ale również w Polsce, więc tak – PLE to dla nas ważny turniej. Tym bardziej że nowe wydanie rozgrywek wygląda zdecydowanie lepiej. Łatwo zauważyć, że do organizacji przykładają się ludzie z pasją i odpowiednimi kompetencjami. Samo zaangażowanie Marcina Gortata robi ogromne wrażenie. W ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że miałem okazję zamienić z nim kilka słów na Twitterze. Od razu zauważyłem, że esport stał się jego zajawką. Łatwo zauważyć, że przeciwko zespołom zagranicznym gra nam się łatwiej. W Polsce zdarzało się, że oddawaliśmy mapy drużynom, z którymi nie powinniśmy mieć większych problemów. Przykładem niech będzie PGE Turów Zgorzelec. W żadnym wypadku nie możemy przegrywać meczów w tak jednostronny sposób. Polska jest bardzo niewygodną sceną. Każdy może wygrać z każdym.

Źródło: Weszło Esport
+11