Sponsor serwisuBetclic
g4skins
Nowe
Najpopularniejsze
Poczekalnia
#izak
wojteksol

izak o swoich emocjach podczas komentowania: Czułem się trochę częścią tego meczu na najwyższym poziomie

izak o swoich emocjach podczas komentowania: Czułem się trochę częścią tego meczu na najwyższym poziomie
Zdjęcie: DreamHack

izak o swoich emocjach podczas komentowania: Czułem się trochę częścią tego meczu na najwyższym poziomie

[Maciej Turski: Wcześniej powiedziałeś, że dziennikarzami zostają ludzie, którzy czują się nie do końca spełnieni jako sportowcy [...] Czy ty czujesz się taką osobą, która jest nieco niespełniona jako esportowiec i po jakim czasie ewentualnie zaakceptowałeś tę pozycję, że fajnie się to jednak potoczyło?] Ja przede wszystkim poczułem, to kiedy zacząłem komentować na swoim kanale, i kiedy komentowałem codziennie wręcz te mecze najlepszych drużyn na świecie, wtedy się poczułem super, bo wiedziałem, że codziennie siedzę w tych meczach i czułem się trochę częścią tego meczu na najwyższym poziomie, mimo że absolutnie ja na tym najwyższym poziomie jako zawodnik nie byłem. To było dla mnie ekstra, że jako komentator mogę oddawać emocje z tego meczu z jednej strony, a z drugiej strony cały czas jestem w tych meczach, więc trochę czuję się tego częścią. Wtedy się nawet poczułem lepiej jakby jako komentator, niż jako zawodnik, bo cały czas siedziałem z tymi meczami na najwyższym poziomie, a nie tułałem się gdzieś po tych ligach podwórkowych.

Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=XQetT6bOgkM&ab_channel=Kana%C5%82Sportowy
+14
betclick
#pasha
wujas

pasha: Mercedes podzielił drużynę i ja się z tym zgadzam

pasha: Mercedes podzielił drużynę i ja się z tym zgadzam
Zdjęcie: Virtus.pro

pasha: Mercedes podzielił drużynę i ja się z tym zgadzam

Wygrywamy DreamHacka, no i jak to szef, który nigdy nas nie oszukał, jak obiecał, tak zrobił. Pojawił się słynny Mercedes. W tym czasie drużynę prowadził NEO, był liderem. Ta osoba powinna być jak dla mnie najbardziej doceniona. NEO, jako liderowi zespołu, zrobiło się zwyczajnie bardzo smutno, ponieważ nie został nigdzie doceniony i pominięty w tych całych nagrodach. Kiedy nadeszła "wypłata" tego samochodu, NEO otwarcie mówił do nas, że jest mu bardzo smutno, że nie jest doceniony i że stracił przez to całą motywację do dowodzenia i już tego nie może robić. Przestał dowodzić, zmieniliśmy na kolejnego dowodzącego i powolutku zaczęło się to sypać, brak motywacji i niestety Mercedes podzielił drużynę i ja się z tym zgadzam. Od tego się zaczęło, że straciliśmy lidera, posmutniał, był zdemotywowany, aczkolwiek naprawdę zasługiwał i wystarczyło go pochwalić. Gdyby nie to, to Virtus.pro mogłoby dalej się ciągnąć.

Źródło: HejtPark
+98
betclick
#pasha
wujas

pasha: Z dzisiejszą formą Virtus.pro byłoby top 1 w Polsce

pasha: Z dzisiejszą formą Virtus.pro byłoby top 1 w Polsce
Zdjęcie: DreamHack

pasha: Z dzisiejszą formą Virtus.pro byłoby top 1 w Polsce

[Wraca stary skład Virtus.pro. W którym miejscu się widzicie teraz w Polsce i na świecie w czasach prime'u?] Byliśmy drużyną, która mogła przegrać z drużyną najsłabszą, a później wygrać z najlepszą. Mogliśmy pojechać na turniej, odpaść z grupy, a na następnym turnieju za tydzień wygrać Mistrzostwa Świata. Nazywaliśmy się Virtus.plow, potrafiliśmy się przejechać po każdym. Widziałem w oczach innych drużyn, jak szliśmy na śniadanie, że czują do nas respect. Teraz jesteśmy dosyć starsi, ale widziałbym nas gdzieś w top 10. [A z dzisiejszą formą?] Myślę, że w Polsce top 1 moglibyśmy być nawet. Naprawdę. Ja jak oglądam, to te drużyny często się rozpadają, często są roszady, nie ma stabilnych drużyn, czasem któraś coś ugra, ale zaraz jest totalna klapa. Myślę, że jest to fajny pomysł marketingowo, wstydu na pewno byśmy nie przynieśli i w czołówce byśmy się utrzymali.

Źródło: HejtPark
+83
#pasha
wujas

pasha z "zaszklonymi" oczami wspominał rozstanie TaZa z Virtus.pro. "Widziałem ten smutek w oczach"

pasha z "zaszklonymi" oczami wspominał rozstanie TaZa z Virtus.pro. "Widziałem ten smutek w oczach"
Zdjęcie: HejtPark

pasha z "zaszklonymi" oczami wspominał rozstanie TaZa z Virtus.pro. "Widziałem ten smutek w oczach"

[Znalazłem w jakimś wywiadzie, że najgorszym twoim wspomnieniem z VP jest rozstanie z TaZem.] Rozstanie z TaZem? Nieee, bardziej rozstanie drużyny. Często było tak, że gracze dowiadywali się, że nie są już w drużynie telefonicznie lub z forów internetowych. To bardzo przykre i dla mnie to świństwo i chamstwo. Mieliśmy kolację, spotkaliśmy się z drużyną po turnieju w bodajże Stanach Zjednoczonych. Usiedliśmy w szóstkę, był trener, był dyrektor generalny drużyny, my już o tym wiedzieliśmy i spekulowaliśmy całą drużyną, że zmieniamy gracza i będzie nim Wiktor. Usiedliśmy w restauracji, napiliśmy się i zaczęła się rozmowa. On mówił, że wkłada bardzo dużo serca w tę drużynę i bardzo mu zależało. To był gracz, który grał cały czas. Potrafiliśmy jechać do Korei, z Korei do USA, z USA przyjechać do Warszawy i mogliśmy lądować o 10 na Okęciu, a on o 14 mógł już trenować. Widziałem, że jest bardzo smutno, że jak ja i NEO mogliśmy na to pozwolić, że Snax i byali są młodsi, później dołączyli do drużyny, a my wcześniej we trójkę odnosiliśmy duże sukcesy. Widziałem ten smutek w oczach, nie jestem w stanie wyobrazić sobie, jak to mnie by odsunięto od składu. To była bardzo ciężka decyzja, która nas czekała i to był jeden z gorszych momentów mojej kariery, gdy musieliśmy mu to powiedzieć.

Źródło: HejtPark
+173
betclick