Zdjęcie: PGLTak naprawdę nie mamy niczego do stracenia, a pozostałe drużyny w grupie na papierze muszą wygrać mecze z nami. Podchodzimy bez presji i z pewnością siebie, żeby wygrać. Zależy nam na wygraniu dwóch, trzech meczów. Dla nas byłoby to już osiągnięcie czegoś na tym turnieju, bo jakby nie patrzeć jesteśmy młodą drużyną. Nie gramy ze sobą zbyt długo, a do tego nie mieliśmy zbyt dużo czasu, żeby się przygotować. Na razie nie planujemy zmian. Chcemy grać ze sobą jak najdłużej.
Pojawiło się parę organizacji, ale nie były to dobre oferty, dlatego też ich nie przyjęliśmy. Nie satysfakcjonowały nas warunki, które one oferowały. Teraz chcemy pokazać się na tym LAN-ie. Jestem zdania, że jeśli wygramy z samym Teamem Vitality, to to już nam otworzy furtkę do lepszej organizacji.
[Mógłbyś zdradzić nazwę przykładowej organizacji, która się do was zgłosiła?]
HEET. Były także inne propozycje, ale wszystko stanęło na negocjacjach. - Arkadiusz “Vegi” Nawojski dla Respawn.pl
Źródło: respawn.pl