Nie wykluczamy pójścia w stronę międzynarodowego składu. Twierdzę, że na razie obecny skład radzi sobie dobrze. Niemniej zawsze mamy gdzieś z tyłu głowy tę opcję. Jeżeli dojdzie do kolejnych wielkich roszad, to możliwe, że stworzymy skład złożony z młodych zawodników, bo mam wrażenie, że jest masa młodych talentów, którym trzeba dać szansę i czas. Mowa tutaj o dziewięciu bądź też nawet dwunastu miesiącach w celu obycia się ze sobą, nauczenia się gry drużynowej. Idealnym przykładem jest tutaj Gambit. To była przecież akademia, która wyprzedziła główną formację i dzisiaj jest najlepsza na świecie. Możliwe, że w ten sposób będziemy podchodzić w przyszłości do zespołu CS:GO. Zdaję sobie sprawę, że to kwestia czasu, kiedy mhL czy F1KU wypłyną na europejskie wody. To młode osoby, które już prezentują naprawdę świetną dyspozycję. Jakby wrzucić ich obecnie w środowisko światowej czołówki, to dla mnie to będzie kolejny przykład ropza. Estończyk, kiedy trafił do mousesports, od razu się przystosował i tak samo będzie ze wspomnianą dwójką. Jesteśmy w trakcie rozmów z jedną europejską organizacją w sprawie Miłosza. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze w wakacje Miłosz zmieni barwy.- Maciej Opielski dla Cybersport.pl