To prawda co powiedziałeś. Teraz, nie tylko w Niemczech i Polsce, ale i na całym świecie, ta różnica poziomów nie jest aż tak duża. Scena jest coraz bardziej kompetetywna, nowe drużyny coraz bardziej zbliżają się do tych, które są w czołówce od dłuższego czasu. Meta gry ciągle się zmienia, dzięki czemu mamy takie historie, jak ta napisana przez AVANGAR na ostatnim Majorze. Niemcy mają ten problem, o którym zresztą już dziś mówiliśmy, że co parę miesięcy jest ta szufla. Wydaje mi się, że gdyby nie to, to drużyny z tego kraju byłyby dużo, dużo dalej. Ale na pewno cieszy fakt, że Sprout czy ALTERNATE aTTaX mogą się postawić takiemu BIG. Co do różnic pomiędzy polską a niemiecką sceną, to gołym okiem widać tę dysproporcję w liczbie zmian, bo w Niemczech, i tu powtórzę się tysięczny raz, jest ich zdecydowanie za dużo. Z drugiej strony, w jakimś komentarzu widziałem też stwierdzenie, że podejście do gry jest tutaj trochę inne – powiedziałbym, że lepsze niż w Polsce.- Michał "OKOLICIOUZ" Głowaty dla Cybersport.pl