Więc tak, gdybym miał teraz grać dla polskiej organizacji, prawdopodobnie zdecydowałbym się nie grać w ogóle, bo to nie ma sensu. Nadal Anonymo jest mi dłużne sporą część pieniędzy, więc nie sądzę, bym komukolwiek zaufał, że faktycznie to zrobi. Mogą dać ci dobrą pensję i wszystkie inne rzeczy, ale kiedy masz dobrą pensję na papierze, ale nie na koncie bankowym, to jest to dość smutne. Myślę, że to również wpłynęło na ludzi. Na mnie miało to duży wpływ. Nie byłem załamany, to mocne słowo, ale budząc się każdego dnia ze świadomością, że zalegano mi 2000 euro, a pięć miesięcy później, że zalegano mi 20 000 euro, to było jak, co się dzieje. Nie można się skupić. BLEED jest teraz w takiej sytuacji. Więc tak, myślę, że to dość złe dla wszystkich. Tak długo, jak to pozostanie w obecnym stanie, myślę, że polska scena i tak będzie martwa.- Paweł "innocent" Mocek