Sponsor serwisuBetclic
g4skins
Nowe
Najpopularniejsze
Poczekalnia
#AaB
d3oo

Stesso i Viggo odchodzą z AaB Esport, by dokończyć edukację

@Aabesportelite

Zmiany w składzie przed rokiem 2026 💥 Niestety, końcówka 2025 roku okazała się bardziej turbulentna, niż się spodziewano, dla zespołu, który poza tym zaczął rok z wielkim rozmachem. Jako organizacja musieliśmy dokonać kilku zmian w składzie i choć zmiana nigdy nie jest łatwa, odzwierciedla ona to, kim jesteśmy i jak decydujemy się działać. W AaB Esport wierzymy, że długofalowy sukces zaczyna się od wspierania człowieka stojącego za graczem. Aktywnie pracujemy nad tym, aby szanować osobiste cele naszych zawodników, ich wybory życiowe i ambicje, nawet jeśli oznacza to trudne decyzje dla zespołu w krótkim okresie. Od momentu założenia projektu AaB Elite zmiany w składzie rzadko były inicjowane przez samą organizację. W większości przypadków wynikały one z wyboru przez graczy innej ścieżki, czy to nowego stylu gry, przerwy od Counter-Strike'a, czy zmiany priorytetów wraz z ewolucją życia. Postrzegamy to nie jako słabość, lecz jako dowód na to, że nasi gracze czują się swobodnie, będąc szczerymi co do tego, czego potrzebują i dokąd chcą zmierzać. Ta aktualizacja podąża tą samą drogą, ponieważ zarówno Viggo, jak i Stesso zdecydowali się odejść od pełnoetatowego grania w Counter-Strike'a, aby skupić się na ukończeniu edukacji i realizowaniu celów poza esportem. Obaj gracze zostali zwolnieni z kontraktów z naszym pełnym wsparciem, co pozwoli im odłożyć rywalizację w CS-a na boczny tor i skupić się całkowicie na kolejnym rozdziale życia. Choć nigdy nie jest łatwo żegnać się z dwoma zawodnikami, którzy znaczyli tak wiele dla AaB Esport, jesteśmy dumni z bycia klubem, który nie zatrzymuje graczy siłą, gdy ich życie ulega zmianie. Chcemy być organizacją bez kajdanek – taką, na którą gracze patrzą z szacunkiem i wdzięcznością. W związku z tym, ponieważ Gnøffe podpisał kontrakt głównie po to, by trenować talenty takie jak Viggo i Stesso, porozmawialiśmy z nim, a on wyraził chęć zwolnienia z AaB Esport, aby móc kontynuować karierę trenerską z wybranymi przez siebie zawodnikami. Oczywiście zaakceptowaliśmy jego prośbę i Gnøffe jest już oficjalnie wolnym agentem. Serdecznie dziękujemy mu za ten krótki, ale wartościowy czas spędzony z nami. Patrząc w przyszłość, AaB Esport pozostaje głęboko zaangażowane w rozwój młodych talentów. Nadal będziemy oferować silne, zorientowane na przyszłość kontrakty, zaprojektowane tak, aby wspierać długoterminowy rozwój, zarówno na serwerze, jak i poza nim. Naszą ambicją jest nie tylko kształcenie lepszych graczy, ale i lepszych ludzi poprzez prowadzenie, mentoring i wspieranie ich za pośrednictwem naszej doświadczonej sieci kontaktów. Dążymy do bycia bezpiecznym, ambitnym i godnym zaufania środowiskiem, w którym młodzi atleci esportowi mogą gonić za swoimi marzeniami, wiedząc, że stoi za nimi organizacja, której szczerze zależy na ich przyszłości. Jednocześnie nadal pozostajemy jedną z organizacji z najwyższą frekwencją na turniejach LAN w Europie. Jest to jeden z naszych celów i nieodłączny element profesjonalnego kontraktu z AaB Esport. Nasze dwa nowe talenty zostaną ujawnione wkrótce… 😎

59
2
0
g4skins
#virtuspro
wujas

TaZ o historii z Mercedesem: Na początku nie był to mem, bardzo to przeżywałem

TaZ o historii z Mercedesem: Na początku nie był to mem, bardzo to przeżywałem
Zdjęcie: TaZ

TaZ o historii z Mercedesem: Na początku nie był to mem, bardzo to przeżywałem

Śmiało mogę powiedzieć, że na początku nie był to mem. Wtedy bardzo to przeżywałem. Do nagrody byłem sceptycznie nastawiony. Moje podejście było bardzo proste. Zapytałem się wprost chłopaków, czy będzie im to przeszkadzało, czy może chcą pieniądze z tego samochodu do podziału. Dostałem odpowiedzi przeczące, później okazało się inaczej. Jest to dla mnie nauczka na przyszłość. Jak chcesz budować coś wielkiego, nigdy nie patrz na siebie. W przyszłości się to opłaci, bo ludzie będą chcieli iść za tobą. Wydaje mi się, że to był taki moment przełomowy, którego ja potrzebowałem jako człowiek. Była to dla mnie dobra lekcja, którą sobie wbiłem do głowy. Wydaje mi się, że tak naprawdę nie chodziło o mnie, co o właściciela Virtus.pro. On chciał docenić mnie w jakiś sposób, nie wiem tak naprawdę dlaczego. Nie mi oceniać, czy właściwie czy nie. Ja już dalej tego nie rozstrząsam, postanowiłem zakończyć klątwę. Pozbyłem się jedynej rzeczy, która powstrzymywała polskiego Counter-Strike’a przed sukcesami. Teraz mogę spokojnie usiąść przy Red Bullu i patrzeć, jak Polacy wygrywają turnieje.

Źródło: Sport.pl
+126
Tagi:#virtuspro#taz#mercedes