Zdjęcie: Archiwum własneTrzeba przyznać, że Michał otrzymał teraz więcej propozycji aniżeli po rozstaniu z Virtus.pro. Do tej pory niewielu Polaków było rozważanych przez zagraniczne zespoły, a Michał po roku spędzonym w Envy, kiedy mieszkał w USA, wypracował sobie w środowisku pozytywną opinię. Wszyscy wiedzą, że to gość, który jest w 100 procentach zdeterminowany, by osiągać sukcesy. Przeprowadzka za ocean, nauka języka – tego rodzaju wyzwania MICHU bardzo chętnie podejmuje. To zaowocowało tym, że tej zimy prowadziliśmy więcej rozmów niż rok temu.- Krzysztof Kubicki z agencji menadżerskiej ProPlayers dla Cybersport.pl
Źródło: cybersport.pl