Z perspektywy czasu żałuję, że zmieniliśmy TaZa na MICHA. Tak naprawdę nic wtedy jeszcze nie graliśmy. A TaZ był w drużynie taką osobą, która potrafiła cisnąć, że "gramy, gramy, gramy" do oporu i skupiamy się, jest turniej, trzeba cisnąć. Gdy TaZa wymieniliśmy, to się to rozmyło i chyba poczuliśmy wakacje. Na początku była motywacja, gramy, gramy, ale później luzik, wakacje, atmosfera. Nikt nie cisnął, z tyłu głowy zero jakiejkolwiek presji. Więc tego też żałuję. Może bym nie żałował, gdyby były sukcesy. A my zmieniliśmy Wiktora i potem gówno graliśmy- Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski w podcaście dla Betclic