To jakiś następny poziom hejtowania.
Miło jest być w stanie zagrać MMa w Valorancie i nie nienawidzić serwerów z powodu tickrate'u. Zastanawiam się, czy CS:GO kiedykolwiek zobaczy własne serwery 128 tickrate. Słyszałem, jak garstka ludzi mówiła, że 64tick jest lepszy dla osób z gorszymi komputerami czy czymś takim i że ogół społeczeństwa nie skorzystałby na 128 w CS? Czy to prawda? Wydaje się to tak dziwne, że Valve nie dostosowałby się (nawet gdyby zmiana serwerów kosztowała kilka milionów dolarów).