Vitality zagrało 17 meczów BO1 w trakcie regularnego sezonu. Potem dwa BO3 i wtedy jedno ostatnie BO3 w pieprzonym Dallas. Dla drużyn europejskich. Żart. Potem są zmuszeni do grania małego turnieju z nagrodą 25 tysięcy dla wygranego (to nic na tym poziomie). A ludzie wciąż narzekają, że nie są profesjonalistami.

s1mple mówi, że aby utrzymać poziom, musisz grać na 100% każdą grę, a z drugiej strony masz ZywOo biegającego wokół z bizonem na fullu na LAN-ie, którego boga słuchać?

Śmieszne, że ludziom wczoraj podobało się, jak wygrywaliśmy, a dziś są wkurzeni, kiedy przegraliśmy. Tak czy inaczej, dobrze się bawiliśmy, próbując odpocząć przed Chicago, bo nie mieliśmy w ogóle przerwy, musieliśmy grać turniej, bo inaczej byśmy stracili miejsce w ESL Pro League.