Dostałem drugie życie w esporcie. I to z zawodnikami, którzy nie mają największych wad związanych z polską mentalnością. Podpisanie kontraktu i zdobycie pieniędzy nie sprawia, że przestają się przykładać. Sami wychodzą z inicjatywą, przygotowując materiały przed treningiem. Rzucają pomysłami. Dochodzi do meczu, a nagle zawodnik, który nie miał takiego obowiązku, wyciąga analizę rywala i pomaga mi ułożyć grę. Gdyby tak wyglądało nastawienie Polaków, nasza scena byłaby dziś w zupełnie innym miejscu.- Karol “tecek” Kapczyński dla Weszło Esport