Na pewno duże znaczenie miało to, że dalej chodzę do szkoły, a reszta chłopaków była poświęcona w stu procentach CS-owi, choć szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, żeby miało to aż tak duży wpływ na funkcjonowanie drużyny. Dodatkową kwestią były umowy sponsorskie, wszak minise jest bardzo rozpoznawalnym graczem i na pewno mógł lepiej przyczynić się do promowania marki. Wyników nie było, a inwestorów trzeba było jakoś utrzymać. Zachęcił sponsorów do dalszej inwestycji, sam został ambasadorem Actiny. Był akurat wolny, więc postanowiono mnie zastąpić. Moim zdaniem bardziej chodziło o jego medialność, aniżeli o grę. - Szymon "Crityourface" Pluta dla Weszło esport