
Nie jestem do końca pewien, co o tym myśleć. Myślę, że zagraliśmy naprawdę słabo na tym turnieju, zwłaszcza pierwszy mecz. Nie wchodziłbym w szczegóły, ale to była po prostu katastrofa w naszym wykonaniu. I teraz sam nie wiem. Mieliśmy bootcamp, na którym naprawiliśmy mapy, które były dla nas problemem. Po zakwalifikowaniu się na Thunderpick World Championship wpadliśmy w jakiś niesamowity dołek. Nie wiem, jak to możliwe. Mieliśmy fantastyczne zwycięstwo, a potem przegraliśmy w zasadzie wszystko, co mogliśmy. Wygrywaliśmy więcej pistoletówek niż zazwyczaj, ale jakoś nie potrafiliśmy domknąć rund, które powinniśmy byli wygrać. To w zasadzie tyle. Te dwie mapy kompletnie nam nie poszły, a zwłaszcza na Nuke, gdzie przegrywaliśmy coś koło 5-0 po stronie CT. Jest dość ciężko. Myślę, że popełniliśmy kluczowe błędy w pierwszej rundzie z pełnym ekwipunkiem, co bardzo utrudniło powrót. Jeśli chodzi o Dust2, nie mam pojęcia. Mieliśmy całkiem dobrą stronę T na treningach, a nawet wcześniej, gdy graliśmy z Monte, przegraliśmy pistoletówkę, a i tak zdobyliśmy sześć rund. A teraz wygraliśmy pistoletówkę i zdobyliśmy trzy. To oczywiście nie jest dobrze. Może będziemy mieli trochę czasu, żeby to wszystko naprawić przed Fragadelphią.- Paweł "innocent" Mocek