Czuję, że zawiodłem. Jest mi z tą całą sytuacją przykro, gdzie ludzie czują się oszukani, a ja podpisałem się przy Hussar Cupie swoim nazwiskiem. Razem z agencją weryfikujemy i sprawdzamy każdą współpracę, lecz tym razem wizja rozwoju esportu w Polsce zamydliła nam oczy. Miało być pięknie, a skończyło się na pustych, nic nie znaczących słowach. Zawsze stawiam na rozwój gamingu w naszym kraju, dlatego ta sytuacja boli mnie jeszcze bardziej. Przepraszam, Papito