Oświadczenie Maniaca po kolejnych oskarżeniach. "Zawiodłem tę społeczność i zawiodłem samego siebie"
Oświadczenie Maniaca po kolejnych oskarżeniach. "Zawiodłem tę społeczność i zawiodłem samego siebie"
Wysłałem to do serwisów informacyjnych dziś rano, zanim usunąłem swoją obecność w Internecie. Droga do odkupienia wydaje się dziś nie mieć końca. Bałem się wspomnieć o swoim dzieciństwie. Mój pierwszy post nie był ostateczną wersją. Chciałem tylko opublikować ostateczny tekst: W ciągu ostatnich kilku dni byłem zmuszony spojrzeć w otchłań i zmierzyć się z moimi najgorszymi demonami. Przez większość mojego dorosłego życia miałem problematyczny związek z alkoholem. Na wiele sposobów próbowałem nad tym zapanować, ale w różnych momentach ponosiłem sromotne porażki. Od lat wstydzę się swojej słabości. Teraz nie mogę już przymykać na to oczu. Alkohol ujawnia moje zwątpienie w siebie, moją potrzebę rozwiązłości, bycia widzianym, bycia pożądanym, ponieważ część mnie jest złamana i czuje się bezwartościowa. Zostałem skrzywdzony w dzieciństwie i chciałbym pewnego dnia mieć siłę, by zająć się tym z odwagą. Doprowadziło to do niedopuszczalnych zachowań na przestrzeni lat, za które naprawdę przepraszam. Przeprosiny nawet nie zaczynają tego kryć. Media społecznościowe pozwoliły mi tchórzliwie znieczulić ludzkie interakcje, jakby nic się tak naprawdę nie wydarzyło. To była ucieczka. Nigdy nie chciałem nikogo skrzywdzić i zawsze starałem się okazywać ludziom szacunek i zaufanie, na jakie zasługują. Chciałem wypełnić pustkę w żałosny i destrukcyjny sposób. Poświęcę trochę czasu na ponowną ocenę mojego życia, tego kim jestem i kim chcę być. Zawiodłem ludzi, na których bardzo mi zależy, zawiodłem tę społeczność i zawiodłem samego siebie.- Mathieu "Maniac" Quiquerez