Zdjęcie: DreamHack/Alex MaxwellPodzieliłbym zawodników na dwie grupy – tych związanych z danym krajem i tych na poziomie międzynarodowym. Do drugiej grupy należy na przykład innocent. Z uwagi na to, że występował w Pencie, Sprout, Tempo Storm, regularnie grał w FPL-u itd., ma świetną renomę za granicą. Żartuję, że znalezienie dziś Pawłowi zagranicznej organizacji to byłaby praca na kilka dni. Natomiast pozostali polscy gracze, szczególnie ci, którzy nigdy nie grali poza Polską, to dla każdego zagranicznego zespołu znak zapytania. Drużyny z top 10 na takie ryzyko często nie mogą sobie pozwolić. FaZe Clan wie o zawodniku wiele, a i tak chce przez wiele miesięcy sprawdzać go wpierw w roli stand-ina.
Naszym celem jest, by długofalowo Michał stał się w powszechnej opinii zawodnikiem wymiaru międzynarodowego. Ważne jest dla nas również to, jak postrzegany jest MICHU przez nową organizację. Michał nie idzie do Envy jako stand-in, nie dostał krótkoterminowej umowy. On ma tam być kluczowym elementem tej układanki. Organizacja zapewni mu odpowiednie warunki, by się rozwinął, dopasował i nabrał odpowiedniego doświadczenia.- Krzysztof Kubicki z eMine.pro dla cybersport.pl
Źródło: cybersport.pl