g4skins
Nowe
Najpopularniejsze
Poczekalnia
#pglbucharest
TombStone

Cztery drużyny straciły szansę na walkę o PGL Bucharest przez zamieszanie w procesie zaproszeń

Cztery drużyny straciły szansę na walkę o PGL Bucharest przez zamieszanie w procesie zaproszeń

Cztery drużyny straciły szansę na walkę o PGL Bucharest przez zamieszanie w procesie zaproszeń

Organizator turnieju PGL znalazł się w ogniu krytyki po ponownym uruchomieniu procesu zaproszeń do zamkniętych kwalifikacji na PGL Bucharest. W wyniku tej decyzji cztery drużyny – ESC, Fire Flux, FAVBET oraz Chimera – straciły swoje miejsca w europejskich kwalifikacjach. PGL przyznało się do błędu w pierwotnym procesie zaproszeń, który nie spełniał wymagań Valve dotyczących organizacji turniejów. W konsekwencji kwalifikacje w Europie i Ameryce Południowej zostały opóźnione o tydzień, a organizatorzy postanowili przeprowadzić selekcję od nowa. W drugiej turze zaproszeń do europejskich kwalifikacji trafiły m.in. Heroic, Nexus, Nemiga oraz BC.Game, które wcześniej odmówiły udziału. To spowodowało, że ESC, Fire Flux, FAVBET i Chimera znalazły się poza stawką, tracąc szansę na udział w turnieju. Zawodnicy wykluczonych drużyn, w tym Robin "ScrunK" Röpke i Bartek "mASKED" Trybuła, nie kryli rozczarowania, ostro krytykując decyzję PGL w mediach społecznościowych. HLTV skontaktowało się z PGL w tej sprawie, a organizator przyznał, że doszło do „poważnego niedopatrzenia” i zapewnił, że wyciągnie wnioski na przyszłość. Tymczasem zamknięte kwalifikacje do PGL Bucharest w Ameryce Południowej i Europie rozpoczną się 7 marca.

Źródło: HLTV
-8
#esc
wojteksol

izakTV: ESC Gaming ukradło pieniądze za naklejki Polaków bez wiedzy drużyny oraz ówczesnego menadżera?

izakTV: ESC Gaming ukradło pieniądze za naklejki Polaków bez wiedzy drużyny oraz ówczesnego menadżera?
Zdjęcie: DreamHack/Joao Ferreira oraz Games Clash Masters

izakTV: ESC Gaming ukradło pieniądze za naklejki Polaków bez wiedzy drużyny oraz ówczesnego menadżera?

Według ustaleń portalu izakTV organizacja ESC Gaming przywłaszczyła sobie pieniądze za sprzedaż naklejek z Majora DreamHack Winter 2014, w którym brali udział polscy graczy występujący pod szyldem tejże organizacji. Wczoraj po ponad 7 latach od wspomnianego wydarzenia ESC zdecydowało się na opublikowanie oświadczenia, w którym oskarżyli Pawła "innocenta" Mocka o rozpowszechnianie kłamstw odnośnie do niewypłacenia pieniędzy zawodnikom. Ofiarą tych oskarżeń padł również ówczesny menadżer drużyny, Łukasz "PRAWUS" Ganczewski, któremu zarzucono popełnienie błędów w wyniku, których zawodnicy nie otrzymali należnych kwot. Z informacji, do jakich dotarła redakcja izakTV, wynika, że właściciele organizacji otrzymali od Valve 5230 dolarów w styczniu 2016 roku - tyle wyniosła należność za sprzedaż naklejek. Swoje oświadczenie w sprawie wydał również właściciel ESC, Rolf Platschka, który wciąż twierdzi, że to PRAWUS podał Valve błędne dane, które uniemożliwiały przekazanie pieniędzy. Platschka poinformował, że próbował odebrać pieniądze na wiele różnych sposobów, jednak nie było to w żaden sposób możliwe.

Źródło: https://izaktv.pl/esc-gaming-okradlo-polskich-zawodnikow-organizacja-wyplacila-pieniadze-za-naklejki-z-dreamhack-winter-2014/
+47