Wyróżnione posty
The MongolZ opisało historię 910. "Jeśli przegrał, nie miał pieniędzy na jedzenie, spanie i powrót do domu
910 mieszkał w Darkhan, daleko od stolicy Mongolii, Ułan Bator. Wszystkie lokalne turnieje LAN-owe ze skromnymi pulami nagród odbywały się w stolicy, więc musiał godzinami jeździć pociągiem, aby wziąć w nich udział. Te LAN-y były bezpardonową walką. Zwycięstwo było koniecznością. Zazwyczaj miał tylko tyle pieniędzy, by kupić bilet w jedną stronę. Jeśli przegrał, nie miał pieniędzy na jedzenie, miejsca do spania i sposobu na powrót do domu.
910 used to live in Darkhan, far from Mongolia’s capital, Ulaanbaatar. All the underground LAN tournaments with modest prize pools were held in the capital, so he had to take the train for hours just to compete. Those LANs were dog-eat-dog contests. Winning was a necessity. He usually only had enough money for a one-way ticket. If he lost, he had no money for food, no place to sleep, and no way to get back home.
2.7K
136
Idź do wpisu
Wyróżnione posty