
[Na Nuke'u niestety widzieliśmy naprawdę marny występ Brollana. Wydaje mi się, że zakończył mecz z czterema zabójstwami i w pewnym momencie miał 0-13. Jak utrzymać motywację i zachętę u takiego kolegi z drużyny, gdy ma tak słabe statystyki? W jaki sposób drużyna jest w stanie utrzymać jego psychikę w grze?] Myślę, że Brollan wykonał dobrą robotę od strony mentalnej. Pamiętam, że był taki moment po stronie CT, kiedy próbowaliśmy go podnieść na duchu lub trochę mu pomóc. Powiedział tylko: "Wszystko w porządku, nie martwcie się o mnie, nic mi nie będzie. Skupcie się na waszych celownikach. Zabijcie ich i wszystko będzie dobrze". Wydawało się, że nie obchodziły go jego statystyki. Nie obchodziło go, czy miał 0-12, jak powiedziałeś, czy cokolwiek innego. Skupił się na zwycięstwie i na tym, jak mógł nam pomóc.- Lotan "Spinx" Giladi dla Dust2