To trudna sytuacja, gdy dzieje się tak wiele rzeczy, których nie chcesz stracić. Chodzi o, powiedzmy, serię 20 wygranych meczów, Grand Slam, trzy wygrane turnieje z rzędu, które teraz mogą stać się czterema. To coś, z czym jako graczowi jest mi dziwnie sobie radzić. To narasta, narasta i narasta, aż w końcu przegrywasz, jak sądzę.
Jako drużynie będzie nam ciężko, ale właśnie dlatego mamy za sobą świetny sztab, sztab trenerski i trenera od przygotowania mentalnego, aby przenieść fokus z myślenia o Grand Slamie na myślenie o pokonaniu Falcons w finale. I to sprawia, że energia jest trochę lepsza, bo nie chcesz… Wiesz, gdy prowadziliśmy 10-2 w połowie przeciwko The MongolZ, myślałem już o jutrzejszym meczu z Falcons, a to jest coś, co staram się kontrolować. „Okej, wciąż gram przeciwko The MongolZ, a oni nadal mogą być kurewsko konkurencyjni”. Prawda? Więc nie mogę po prostu pozwolić, by wymknęło mi się to z rąk.
I jutro będzie tak samo, bo wiesz, będziemy myśleć, że może pójść w obie strony. Jeśli zacznie ci iść chujowo, możesz pomyśleć: „A, kurwa, może to przegramy”. Ale zawsze chodzi o to, by ponownie skupić się na pierwotnym celu, jakim jest pokonanie Falcons, a mniej o myśleniu: „Grand Slam jest fajny i może pojedziemy na wakacje tu i tam”. Chcesz po prostu skupić się na grze. To jest dla nas najważniejsze.
Dla mnie, i wierzę, że dla wszystkich w Vitality, i dużo o tym rozmawiamy, jesteśmy zdenerwowani, ale cieszymy się, że jesteśmy zdenerwowani, wiesz? Myślę, że każda drużyna chciałaby być w naszej sytuacji. Akceptujemy zdenerwowanie i stres, ponieważ jesteśmy teraz jako drużyna w świetnej pozycji. I dla nas o to chodzi. Po prostu skupić się na następnym meczu, i następnym, i następnym. I iść dalej, aż to się skończy.- Shahar "flameZ" Shushan
Źródło: HLTV