Lamentowałem, że w Azji nie ma drużyn zbliżonych do Mongolz. Ale Tyloo najwyraźniej jest teraz na świetnej trajektorii. Brak awansu na Majora w Szanghaju był prawdopodobnie błogosławieństwem w przebraniu. Rozpaliło ogień pod ich tyłkami. Chiński CS powrócił!
I was lamenting that there were no teams in Asia anywhere close to the Mongolz. But Tyloo clearly are on a great trajectory right now. Not making it to the Shanghai Major was probably a blessing in disguise. Lit a fire under their collective asses. Chinese CS is back!