Dzisiaj rano oglądałem, jak LeBron James zdobył 43 punkty, 14 asyst oraz 8 zbiórek razem z niesamowitymi rzutami, a potem jak Nifty miał na Inferno bilans 51:28 z 43 zabójstwami z AWP. Nie wierzę, że to mówię, ale występ Nifty'iego wywarł na mnie dużo większe wrażenie.