Klimat w drużynie jest bardzo dobry. W Virtus.pro wygląda to praktycznie tak jak na końcu AGO - jesteśmy jedną wielką rodziną, tylko brakuje mi takiego ogrania we wszystkich rzeczach, które chłopaki mieli przygotowane już wcześniej. Patrząc na moją formę indywidualną, bałem się, że nie osiągniemy tego minimum, którym było top 4. Strzelanie mi nie szło, ale na szczęście zachowałem zimną krew, jeśli chodzi o spełnianie innych swoich obowiązków. Dzięki temu chłopakom udało się, w cudzysłowie mówiąc, wygrać ten mecz we czterech.- Tomasz "phr" Wójcik dla Weszło esport