Czuję, że nie mogę już grać tak dobrze, jak przedtem. Czasem nie mam siły, ale wciąż sobie mówię, że muszę usiąść i pracować, zrobić wszystko, by wygrać. Nawet turnieje, które wygraliśmy, nie były dla mnie łatwe. Dużo ćwiczyliśmy do Majora, wszystko miało pójść dobrze, ale jako gracz byłem zagubiony. Nie dawałem z siebie 100%. Zazwyczaj kierowałem drużyną, rozbudzałem chłopaków, krzyczałem, mówiłem, żeby się nie poddawali i szli do przodu. Nie mam pełni energii oraz pewności siebie. Czułem to podczas Majora. To dlatego podjąłem taką decyzję. Będąc szczerym, nie zastanawiałem się nad opuszczaniem drużyny po Majorze. Chciałem grać do końca roku, jako że mamy dużo turniejów, również łatwych. Ale myślę, że podjąłem dobrą decyzję.- Danylo "Zeus" Teslenko