phr jest takim graczem, który raczej nie wychodzi przed szereg, ale kiedy jest potrzeba, robi różnicę. Na PLE graliśmy Mirage’a przeciwko Aristocracy i była taka runda, w której mieliśmy eco i zaczęliśmy przegrywać. Tomek zaproponował, że kupi M4 i skróci piwnicę. Zabił trzech, zaczęliśmy wracać do gry i dzięki temu wygraliśmy mapę, a finalnie także cały mecz. Jest to gość, który w ciężkich momentach potrafi wziąć grę na klatę. Jest też dobry w swojej roli, kiedy wchodzi trzeci, czwarty. Takiego zawodnika nam brakowało, bo OKO to robił, ale nie do końca tego chciał. Teraz mamy człowieka, który chce to robić i robi to dobrze.- Michał „snatchie” Rudzki dla Weszło esport