Ludzie postrzegają moją grę przez pryzmat ostatnich wyników w Virtus.pro, czyli tak naprawdę drużyny, która już nie funkcjonowała. W naszej ekipie było bardzo dużo komplikacji. Nie był to najlepszy rok, który spędziłem w dysfunkcyjnej grupie. A takim zespołem naprawdę trudno się dowodzi. Nie sądzę, że ten okres jest odpowiednim wyznacznikiem mojego poziomu. Chciałbym udowodnić ludziom, że stać mnie na więcej.- Filip "NEO" Kubski dla eweszło.pl