Od kilku lat czuję, że ludzie patrzą tylko na moje potknięcia. Chcą mi dowalać, gdy się potknę i mają satysfakcję, kiedy popełnię błędy. Czasem docierają do mnie sygnały skrajnej nienawiści. Wszyscy myślą, że jestem bardzo pewny siebie, ale prawda jest taka, że to ma na mnie zły wpływ i tworzy niepotrzebną presję.
Chciałbym się nie wychylać i ciężko pracować w zaciszu. Wiem, że trzeba sobie zasłużyć na szacunek społeczeństwa. Chcę więc, żeby o mnie zapomniano, bo wtedy będę mógł zacząć z czystą kartą. Zapracuję na wsparcie fanów i będę zdrowszy psychicznie.- Krzysztof „stark” Lewandrowski dla Weszło esport