Będąc szczerym, nie uważam siebie za gwiazdę. Przeszedłem teraz wiele zmian dotyczących różnych ról. Czuję się trochę jak główny support i entry fragger. To jest dla mnie w porządku. Byłem jedyną osobą w zespole z wcześniejszym doświadczeniem w graniu na B [na Mirage'u - przyp. red.], nie byłem w tym najlepszy, ale ogólnie wtedy byłem gorszy. Zawsze czułem, że gram lepiej na pozycjach, gdzie mam dużo miejsca, więcej przestrzeni do oddychania. To pozwala mojemu mózgowi szybciej tworzyć pomysły, więć starałem przyzwyczaić się do apartamentów na B, ponieważ, tak naprawdę, patrzę tylko jeden wąski korytarz, strzelam w skoku i tego typu rzeczy, istnieje niewiele możliwości.- Russel "Twistzz" Van Dulken dla HLTV.org