Zawsze jest lepiej, kiedy jest reprezentacja gospodarzy, ale tylko wtedy, kiedy jest to mocna ekipa. Jeżeli przyjeżdża zespół i szybko odpada, to – za przeproszeniem – o tyłek rozbić takie coś. My mamy tradycję, że zawsze zapraszamy lokalną drużynę. W Australii jest z urzędu formacja z Australii, w Polsce polska, a w Niemczech niemiecka. Tam akurat pięknie w Kolonii pokazał się BIG. Tutaj jednak jest Major, więc jest inny system kwalifikacji, do którego musieliśmy się zastosować. Patrząc na to chłodno – jeżeli żadna nasza drużyna nie była na tyle dobra, żeby nawet dostać się do Minorów, to nie byłoby kogo tutaj oglądać. Nie ma co gdybać.- Michał "Carmac" Blicharz dla Weszło Esport