Problemem było to, że w HellRaisers zbyt mocno się poświęcałem przez złe dopasowanie ról w drużynie. Czasami chciałem poruszyć ten temat, ale zawsze wyglądało to tak, że wszyscy teoretycznie się zgadzali, a potem i tak nic się w tej kwestii nie zmieniało. Zawsze grałem pod presją, bo robiłem coś, do czego nie byłem przyzwyczajony tylko dlatego, że nikt inny nie chciał się tego podjąć. To wszystko miało ogromny wpływ na to, jak grałem.- Vladyslav „bondik” Nechyporchuk dla cybersport.pl