Uważam, że ciężko jest grać z mocnymi ekipami, a potem wracać do domu i mierzyć sie ze znacznie słabszymi w ESEA MDL. To kompletnie inne sprawy. Chłopaki z Virtus.pro są znacznie bardziej doświadczeni, jeśli chodzi o grę z czołowymi zespołami, znają ich styl i tendencje. Z formacjami z top40-50 jest znacznie ciężej, bo one grają inaczej, choć dla nas to też dobrze.- Michał "snatchie" Rudzki dla hltv.org