Trochę dziwnie było znowu słyszeć wszystko po szwedzku, ale to znacznie ułatwia sprawę. Mieliśmy w FaZe trochę problemów z komunikacją, szczególnie w stresujących chwilach. W napiętych sytuacjach dochodziło do nieporozumień. Pod koniec gier ktoś mógł czegoś nie zrozumieć, co może się łatwo zdarzyć, kiedy mówi się po angielsku. Uważam, że szwedzka scena jest teraz w dziwnym miejscu. Wszystkie zmiany są trochę dziwne. Nie sądzę, by odpowiedni gracze grali na danych pozycjach. Jak spojrzymy na Dennisa, to jest prawdopodobnie najlepszym entryfraggerem w Szwecji i oni [NiP - przyp. red.] powinni go spuścić ze smyczy. Wielu zawodników gra na dziwnych pozycjach.- Richard "Xizt" Landström dla hltv.org