Przed meczem z AGO widziałem na naszych twarzach, że każdy był skupiony. Nie widziałem tak skupionych twarzy mojej i moich kolegów od bardzo dawna. AGO gra naprawdę dobrze, każdy to wie, mają świetnego aima, bardzo dopracowany plan gry. Słyszałem, że Furlan analizuje swoich rywali przed meczem, więc, będę szczery, po raz pierwszy od pięciu czy sześciu lat usiadłem i oglądałem dema, powtórki z hltv.org. Chciałem przeanalizować snatchiego, a oni zagrali kompletnie inaczej. Nie miałem za dużo okazji, by go zestrzelić, może Furlan powiedział mu, by robił coś innego niż zwykle. Oglądałem dużo powtórek po raz pierwszy od lat, a to nie pomogło, więc byłem strasznie rozczarowany. Lubimy grać na Gambit, ale mówiąc szczerze, na Mirage'u też prawie zrobili comeback. Daliśmy na szczęście radę dokończyć grę w dogrywce. To są wspaniałe chłopaki, bardzo mili, jedni z nielicznych, którzy podejdą i powiedzą "Cześć", w dzisiejszych czasach zawodnicy nie patrzą ci się w twarz, nic nie mówią, przechodzą obok, tak jakby cię nie znali. To boli, bo w przeszłości wszyscy się znali, witali się, szanowali się nawzajem, ale kiedy pojawiły się pieniądze, to każdy myśli, że jest królem świata. Gówno prawda.- Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski dla hltv.org