Cloud9, które grało po raz pierwszy offline z Pujanem "FNS" Mehtą w składzie, pokonało G2 po znakomitym powrocie do walki. Północnoamerykańska formacja przegrywała 0-7 oraz broniła kilku rund meczowych, ale w dogrywce okazała się nieznacznie lepsza od ekipy Dana "apEXa" Madesclaire. W równolegle rozgrywanym spotkaniu szwedzkie fnatic rozgromiło Tyloo; Azjaci z całą pewnością będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tej mapie. Cloud9 22 - 20 G2 (de_mirage) fnatic 16 - 4 Tyloo (de_inferno)