Myślałem o opuszczeniu SK 3 razy. Za pierwszym razem było to kilka miesięcy po pierwszym wygranym Majorze. Nie byłem wystarczająco doświadczony i źle się czułem, kiedy nikt nie doceniał mojego wkładu w sukces drużyny (to okropny sposób myślenia). Zawsze tak było, ale nauczyłem się z tym żyć, a wtedy miałem po prostu błędne podejście do tematu. Za drugim razem, w zeszłym roku zaraz po StarSeries S3 mieliśmy wewnętrzne problemy, ale naprawiliśmy sytuację chwilę po turnieju, a trzeci raz to teraz przed WESG. Nie mogę ujawnić szczegółów, ale byłem już zmęczony próbami usunięcia problemów (tak, każda drużyna ma problemy). Przez całą sytuację zmieniłem się na bardziej negatywną osobę, którą tak naprawdę nie jestem. Byłem nieszczęśliwy i grałem jak gó*no.- Epitacio "TACO" de Melo w swoim AMA na reddit.com