Po obejrzeniu materiału Falcons targają mną dwa sprzeczne uczucia. Jedno to współczucie dla BOROSA, który dostał klasyczny OPR* od każdego z drużyny. Drugie to totalne rozczarowanie jego podejściem, bo gość zmienił myszkę i ustawienia dzień przed meczem. WTF * - opierdol
Zgubił też słuchawki przed meczem i zmieniał ustawienia nvidii w trakcie meczu BO1. Niewiarygodne. Gość musi trafić nie do konkretnej drużyny, a pod konkretną opiekę. Falcons to za duże oczekiwania tu i teraz dla kogoś takiego.
Dodajmy też ważny kontekst. ROBIĄC TO ZAGRAŁ FATALNY TURNIEJ i frustrował kolegów z drużyny także swoimi decyzjami w grze.